Team Liquid pokonało G2 Esports w finale ESL Pro League. Amerykanie wygrali 3:1 z Francuzami i tym samym potwierdzili, że zasłużenie są nazywani najlepszą drużyną na świecie.
Liquid musiało pokonać długą drogę, żeby zagrać w finale ESL Pro League. TL zaczęło turniej od porażki z North 13:16. Następnie w drabince przegranych byli górą nad: TYLOO, HellRaisers i MIBR. Z kolei w fazie play-off okazali się lepsi od Astralis i mousesports.
W niedzielnym finale Amerykanie zmierzyli się z G2 Esports. Dwie pierwsze mapy Liquid wygrało odpowiednio 19:15 i 16:3. Dopiero na trzeciej mapie odpowiedzieli Francuzi, pokonując rywali 16:12. Do rozstrzygnięcia starcia potrzebne było Inferno. Na nim też doszło do dogrywki, w której zwyciężyło TL 25:22.
Drużyna Keith'y "NAF'a" Markovica wygrała około 940 tysięcy złotych. Natomiast G2 za drugie miejsce dostało 300 tysięcy złotych.